Przyswajając podstawową wiedzę z zakresu biologii dowiadujemy się, że światło jest czynnikiem absolutnie koniecznym do rozwoju roślin zielonych. Umożliwia ono przeprowadzenie podstawowego procesu życiowego w świecie flory, czyli fotosyntezy oraz wpływa na wiele procesów fizjologicznych. U człowieka światło pełni inną rolę – to dzięki niemu do mózgu docierają sygnały pozytywne, dające poczucie bezpieczeństwa. Światło podwyższa poziom wydzielania się hormonu szczęścia – endorfiny.
Najlepszy wpływ na ludzi ma światło naturalne. Zwalcza ono bakterie, pobudza i dodaje sił witalnych. Jego niedobór może powodować zaburzenia natury psychicznej – stąd w okresie jesienno-zimowym narastają w społeczeństwie objawy chandry czy depresji. Kiedy nie ma dostępu do światła naturalnego lub jest go za mało, sięgamy po jego sztuczny zamiennik. Oświetlenie sztuczne ma ogromny wpływ na samopoczucie.
Przeprowadzono wiele badań dotyczących wpływu barwy sztucznego światła na nastrój człowieka. Ich wyniki są zaskakujące. Najnowsze doniesienia neuropsychologów dotyczą oświetlenia w kolorach niebieskim, białym, czerwonym oraz naturalnej ciemności. Według ich ustaleń, najkorzystniej oddziałuje na nas przytłumione światło czerwone, natomiast niebieskie i białe oświetlenie może powodować apatię a przy dłuższym kontakcie z nim nawet depresję. Dzieje się tak przez wpływ wrażliwych na światło neuronów, które są uczestnikami procesów odpowiedzialnych za nastrój i emocje człowieka. To dlatego nocna praca przy komputerze, używanie telefonu tuż przed zaśnięciem czy sen przy włączonym TV mogą źle wpływać na nasze samopoczucie.
Wartość barwy światła wyrażana jest w Kelwinach [K].Jeżeli chcemy dobrać światło, które pozytywnie wpłynie na nasz nastrój, wedle wiedzy ekspertów, najlepiej wybrać naświetlacz LED o ciepłej, białej lub żółtej barwie między 2700 a 3200 K. Takie wartości powinny mieć między innymi lampki nocne. Można również z powodzeniem sięgnąć po żarówki o barwie neutralnej ok. 4000K – te sprawdzą się przy lampie nad stół jadalny czy jako oświetlenie salonu. Udowodniono, że barwa w tych granicach tworzy pewną strefę komfortu, wprowadza spokojną atmosferę odpoczynku. Lepiej natomiast unikać żarówek o zimnej barwie powyżej 6000K. Inna kwestia to oświetlenie w miejscu pracy – jeśli ma być pobudzające i mobilizujące powinno mieć natężenie mieszczące się w przedziale 4000-5300K.
Światło sztuczne ma ogromny wpływ na ludzkie samopoczucie, a idąc dalej również na zdrowie psychiczne. Utwierdzić w tym przekonaniu może niedawno powstała, skuteczna metoda leczenia depresji sezonowej światłem sztucznym, czyli aktynoterapia, wykorzystująca światło podczerwone i ultrafioletowe. Warto więc poświęcić chwilę na zastanowienie, czy żarówki i lampy w domu i miejscu pracy są odpowiednio dobrane do swojej funkcji. Właściwie dopasowane światło jest niebywale istotnym elementem – nie tylko wystroju.