Sypialnia jest dla nas oazą spokoju, miejscem, w którym oddajemy się sennym przygodom, w którym podczas niedzielnych poranków bawimy się w łóżku ze swoimi szkrabami, w którym wieczorami spędzamy miło czas czasem z ulubioną książką, czasem z ukochanym. Mogłoby się zdawać, że w sypialni wystarczy jedno źródło światła, ale tak jak w większości pokoi, także i to pomieszczenie spełnia różne funkcje. Dziś podpowiemy, jak zorganizować oświetlenie w sypialni, by było funkcjonalne, ale by jednocześnie nie przeszkadzało osobie śpiącej obok w łóżku.
Jeśli wieczorami lubimy czytać książkę, nie powinniśmy tym samym zmuszać osoby śpiącej obok do spania przy zapalonym świetle. Przede wszystkim bardzo utrudnia to zaśnięcie, a czasem potrafi całkowicie wytrącić ze snu. Aby oszczędzić naszej drugiej połówce tego dyskomfortu, warto zamontować na płycie szczytowej łóżka po jednej lampce z dwóch stron. Wtedy będziemy mieć możliwość skierowania światła w swoją stronę, które nie będzie przeszkadzało osobie obok.
Jeśli łóżko w naszej sypialni jest tak skonstruowane, że nie posiada płyty, możemy na ścianie nad łóżkiem zamontować kinkiety z ruchomymi przegubami lub postawić na szafkach nocnych niewielkie lampki nocne.
Każdy z nas chyba zna scenariusz, w którym nasza druga połówka jeszcze smacznie śpi, a my z zawziętością próbujemy znaleźć drugą skarpetkę do pary w szufladzie. Wokół jeszcze panują ciemności, ale nie zapalamy światła, bo przecież nie chcemy obudzić śpiącej osoby. Zamiast denerwować się każdego ranka i tracić czas na niepotrzebne poszukiwania, najlepiej zamontować w szafie LED-owy pasek, który rozjaśni nam wszystkie zakamarki półek i szuflad w naszej szafie. Światło takiego paska jest na tyle subtelne, że nie wydostanie się poza szafę, a tym samym nie rozświetli całego pokoju.
Tak jak ma to często miejsce w salonie połączonym z jadalnią, tak w sypialni możemy podzielić pomieszczenie na strefy. Strefę, w której znajduje się łóżko, możemy oddzielić od reszty pomieszczenia, zawieszając zasłonę na środku pokoju. W sklepach meblowych/wnętrzarskich możemy kupić specjalną szynę, do której można przyczepić zasłonę lub można kupić najzwyklejszy karnisz.
Dlaczego warto wprowadzić takie rozwiązanie w życie? Ponieważ w sypialni nie tylko śpimy i odpoczywamy, ale także wiele osób ma w tym pomieszczeniu kącik do czytania czy pracy. Do takich miejsc niezbędne są nowoczesne lampy stojące, a ich światło mogłoby przeszkadzać osobie śpiącej na łóżku. Dlatego zasłona jest świetnym rozwiązaniem. Dzięki niej osoba odpoczywająca w części „do spania” nie tylko nie widzi światła padającego z lampy, ale także nie widzi naszych ruchów, które mogłyby niepotrzebnie rozpraszać.
W wielu sypialniach kobiety znajdują także miejsce na postawienie toaletki. Jeśli i w naszej sypialni miałaby się znaleźć toaletka, musimy pamiętać, by znajdowała się jak najdalej od łóżka, by podczas spędzania przy niej czasu, nie przeszkadzać osobie śpiącej w łóżku. Musimy także szczególną uwagę zwrócić na oświetlenie tego miejsca. Podczas wykonywania makijażu wszelkie cienie są niewskazane, dlatego należy zadbać o to, by światło znajdowało się po obu stronach lustra, a najlepiej wokoło. Jeśli nasza toaletka nie ma zamontowanych żarówek po całym obwodzie lustra, możemy sami zamontować po jednym kinkiecie na każdej ze stron i tym samym także zapewnimy sobie odpowiednie oświetlenie.
Nowoczesne lampy stojące, kinkiety, taśmy LED-owe – wszystkie te elementy oświetlenia są niezbędne w naszej sypialni, jeśli chcemy stworzyć sypialnię komfortową nie tylko dla siebie, ale także dla naszego partnera. W końcu nie zawsze jest tak, że para równocześnie kładzie się do łóżka – praca przy komputerze, czytanie książek czy rozwiązywanie krzyżówki to czynności, które czasem mogą przesunąć naszą godzinę położenia się spać.