Choć nieczęsto się o tym mówi, wybierając oświetlenie do domu, należy zwrócić uwagę na dwie ważne kwestie. Pierwsza to naturalnie lampy – ich oprawa ma być atrakcyjna wizualnie i dopasowana do stylu panującego we wnętrzu. Druga rzecz to parametry oświetlenia, które mają niemałe znaczenie dla ostatecznego efektu wizualnego.
Najczęściej, wybierając oświetlenie do domu, głównym parametrem, jakim się kierujemy przy wyborze, jest natężenie światła. Niemniej ważną cechą jest jednak jego tzw. barwa, czyli mówiąc językiem profesjonalistów – temperatura barwowa, która zupełnie niesłusznie spychana jest na drugi plan. Ma ona bowiem ogromny wpływ na nastrój – ten w znaczeniu metaforycznym, panujący w pomieszczeniu, jak i ten, który będzie towarzyszył przebywającym w nim osobom.
Siatkówka ludzkiego oka wyposażona jest w fotoreceptory, których czułość zależy właśnie od barwy światła. Zwykle rozróżnia się cztery podstawowe barwy światła – nie jest to jednak podział jednoznaczny. Mówi się o barwie dziennej, chłodno-białej, białej i ciepło-białej.
Każda barwa światła jest odpowiednia dla innego zastosowania. Wartość barwy światła wyraża się w Kelwinach [K]. I tak:
Warto osobno kupić żarówki do każdego pomieszczenia, a najlepiej – do każdej lampy. Nawet w pokoju dziennym nieco inne światło pożądane jest w roli głównej, a inne – w lampce do czytania czy lampce przy biurku. Zastanówmy się, co robimy w danym pomieszczeniu, ile czasu w nim spędzamy i jaka ma w nim panować atmosfera. Są oczywiście pewne standardy, choć nie obowiązkowe – zwykle do sypialni wybiera się barwę białą ciepłą, do kuchni – dzienną, w łazience – białą neutralną lub chłodną. Ciekawym pomysłem jest tzw. rozdzielenie przestrzeni światłem – sprawdzi się przy modnych ostatnio pomieszczeniach łączących salon, jadalnię i kuchnię. Wówczas do każdego obszaru można dobrać różniące się temperaturą barwową oświetlenie, co da pewną iluzję podziału, bez utraty cennego miejsca.
Łazienka to miejsce, w którym zaczynamy dzień, przygotowując się do pracy, oraz kończymy go relaksując się przed snem. Dlatego oświetlenie w tym pomieszczeniu powinno być funkcjonalne, a jednocześnie sprzyjać odprężeniu.
Aby zwiększyć funkcjonalność, warto zastosować dwa rodzaje oświetlenia: główne, rozproszone światło oraz punktowe przy lustrze, które ułatwi precyzyjne zabiegi kosmetyczne.
Salon to serce każdego domu – miejsce, w którym relaksujemy się po ciężkim dniu, spędzamy czas z rodziną i przyjaciółmi, a czasem także pracujemy. Barwa światła w tym pomieszczeniu powinna sprzyjać przyjemnej atmosferze, podkreślając jednocześnie jego funkcjonalność.
Warto zastosować różne źródła światła, takie jak lampy podłogowe, kinkiety czy oświetlenie sufitowe z regulacją intensywności, aby dopasować klimat salonu do różnych okazji.
Kuchnia to przestrzeń pełna energii, gdzie liczy się precyzja i skupienie. Barwa światła powinna ułatwiać wykonywanie takich czynności jak krojenie, gotowanie czy sprzątanie.
Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie oświetlenia punktowego pod szafkami kuchennymi oraz ogólnego światła sufitowego, które równomiernie oświetli całe pomieszczenie.
Wpływa ona wyraźnie na postrzeganie kolorów. Ciepła biel uwydatni ciepłe tony kolorów, podczas gdy zimne zostaną stonowane. Analogicznie światło o chłodno-białej barwie wyeksponuje tony zimne, a ciepłe wydadzą się słabsze. Dotyczy to nie tylko odcieni ścian czy mebli, ale także twarzy. Należy zaznaczyć, że większość z nas zdecydowanie korzystniej wygląda w świetle o ciepłej barwie, gdyż zimna podkreśla zaczerwienienia i zasinienia.
Wybór odpowiedniej barwy światła do łazienki, salonu i kuchni wpływa nie tylko na funkcjonalność, ale także na atmosferę w tych pomieszczeniach. Neutralna biel w łazience zapewnia naturalne odwzorowanie kolorów, ciepła biel w salonie tworzy przytulny klimat, a chłodna biel w kuchni sprzyja precyzyjnym czynnościom. Dostosowanie oświetlenia do potrzeb każdego wnętrza to klucz do stworzenia komfortowego i estetycznego domu.
Temperatura barwowa może odmienić wnętrze. Warto sprawdzić, jaką aktualnie stosujemy do oświetlenia domu lub mieszkania. Być może niskim kosztem uda się poprawić komfort codziennego życia?